Mikołaj
Stary, gruby, długa, siwa broda,
Własnie przyszła jego zimna pora.
By każdemu dziecku dać prezenty,
Własnie taką rolę pełni święty.
Chcielibyśmy, aby nam się wiodło.
Aby jedzenie nam w mięśnie poszło.
Chcielibyśmy masę dobrych ocen,
Na maturze te trzydzieści procent.
Są życzenia małe, jak i duże,
My marzymy o zdanym semestrze i maturze.
Autor Mateusz N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz